-Zuźka, może się napijesz skoro i tak tu jesteś? - w końcu przerwałem jej monolog, ale kiedy dostrzegłem jej wzrok, szczerze nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać. Oczy miała chyba większe niż pięciozłotówki.
-Ja nie pije... -Wydusiła w końcu z siebie po chwili ciszy.
- Oj jezuuu, tak tylko na rozluźnienie, co?
- Jasne, żeby potem dziewczyny znów miały temat do nabijania się ze mnie? - Parsknęła.
- Jak chcesz... - Wzruszyłem ramionami -ja do nich wracam -jak powiedziałem tak zrobiłem, ale po chwili Zuzia mnie zatrzymała.
- Mogę mieć prośbę?
I'm not afraid of love
piątek, 13 kwietnia 2018
sobota, 26 listopada 2016
#spóźnialska (13)
Dziewczyny się postarały, laski jak trzeba, zauważyłem, że kolegom się podobają. Będzie balet. Ta wieś mnie zapamięta, tak coś czuje...
wtorek, 24 listopada 2015
#dwudziesta pierwsza (12)
-Dobrze, że już jesteście - Staś wybiegł z domu zanim dążyłyśmy wejść na podwórko. Przyłożyłam palce na usta dając mu do zrozumienia, żeby nie mówił nic przy Poli, kiwnął tylko głową.
- Mama już wróciła? - zapytałam.
- Nie, będzie wieczorem. Nie dzwoniła do Ciebie?
Zaprzeczyłam ruchem głowy, w ciszy we trójkę weszliśmy do domu. Pola wbiegła pierwsza i zatrzymała się na wejściu kuchni.
-Co tutaj się stało?
- Mama już wróciła? - zapytałam.
- Nie, będzie wieczorem. Nie dzwoniła do Ciebie?
Zaprzeczyłam ruchem głowy, w ciszy we trójkę weszliśmy do domu. Pola wbiegła pierwsza i zatrzymała się na wejściu kuchni.
-Co tutaj się stało?
czwartek, 5 listopada 2015
#ten słodki uśmiech (11)
- Nie nic, nie ważne... - zbyła mnie Zuzia.
- Ale jesteś mocno zmartwiona, no powiedz no... - próbowałem coś z niej wydobyć, ale chyba na marne. Westchnęła tylko i lekko przyspieszyła kroku.
- Ale jesteś mocno zmartwiona, no powiedz no... - próbowałem coś z niej wydobyć, ale chyba na marne. Westchnęła tylko i lekko przyspieszyła kroku.
sobota, 3 października 2015
#wycieczka na stadion (10)
Wstałem dość wcześnie, tak tego nie lubię... Nie pamiętam czy coś mi się śniło ale za to czułem się dziwnie wyspany. Pierwszy raz miałem takie uczucie - to będzie dobry dzień- pomyślałem. Przetarłem oczy i sięgnąłem pod poduszkę po telefon, ogarnąłem internety, odpisałem na wiadomości na fejsie, zesnapowałem moją zaspaną mordę... tak teraz można było się podnosić. Całe szczęście mama ostatnio się zlitowała i rozpakowała pudła z moimi ubraniami.
poniedziałek, 14 września 2015
#trochę relaksu (9)
Po prawie godzinnym spacerze wreszcie dotarłyśmy na miejsce.
Miniplaża oblepiona była w ludzi maksymalnie, nie było gdzie nogi
postawić, a co dopiero się rozłożyć.
-Patrz może tam? - pokazała mi ręką Patka.
-Oj niee, mam dosyć dzieci - zaśmiałam się - może tam, koło pomostu?
-Chyba innej opcji nie mamy - westchnęła tylko, uśmiechnęłam się do niej i poszłyśmy w kierunku wybranego przeze mnie miejsca. Po niedługiej chwili siedziałyśmy już na kocu, dopiero wtedy Kacper mi odpisał.
-Patrz może tam? - pokazała mi ręką Patka.
-Oj niee, mam dosyć dzieci - zaśmiałam się - może tam, koło pomostu?
-Chyba innej opcji nie mamy - westchnęła tylko, uśmiechnęłam się do niej i poszłyśmy w kierunku wybranego przeze mnie miejsca. Po niedługiej chwili siedziałyśmy już na kocu, dopiero wtedy Kacper mi odpisał.
piątek, 28 sierpnia 2015
#dosłownie 5 minut (8)
Siedziałem z Patrycję przed jej domem, na szczęście nie zauważyła, że ruszałem jej telefon. Zdobyłem to co chciałem, może nie w taki sposób jaki chciałem, ale liczy się efekt, nie?
-No i to było tak, że Zuźka zaczęła się z Kacprem spotykać..
-No i to było tak, że Zuźka zaczęła się z Kacprem spotykać..
Subskrybuj:
Posty (Atom)