piątek, 13 kwietnia 2018

#spacer (14)

-Zuźka, może się napijesz skoro i tak tu jesteś? - w końcu przerwałem jej monolog, ale kiedy dostrzegłem jej wzrok, szczerze nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać. Oczy miała chyba większe niż pięciozłotówki.
-Ja nie pije... -Wydusiła w końcu z siebie po chwili ciszy.
- Oj jezuuu, tak tylko na rozluźnienie, co?
- Jasne, żeby potem dziewczyny znów miały temat do nabijania się ze mnie? - Parsknęła.
- Jak chcesz... - Wzruszyłem ramionami -ja do nich wracam -jak powiedziałem tak zrobiłem, ale po chwili Zuzia mnie zatrzymała.
- Mogę mieć prośbę?

sobota, 26 listopada 2016

#spóźnialska (13)

  Dziewczyny się postarały, laski jak trzeba, zauważyłem, że kolegom się podobają. Będzie balet. Ta wieś mnie zapamięta, tak coś czuje...

  •    
  •  
  •  
  Rozmowa z Kacprem znacznie podniosła mnie na duchu, spod swojego domu ruszyłam z pewnością siebie wyższą ode mnie. Obawiałam się trochę konfrontacji z dziewczynami, przez co im bliżej miejsca imprezy byłam tym bardziej ta cała moja wielka pewność siebie kurczyła się. Wiedziałam, że jestem tam niechcianym gościem, ale muszę tam być.

wtorek, 24 listopada 2015

#dwudziesta pierwsza (12)

-Dobrze, że już jesteście - Staś wybiegł z domu zanim dążyłyśmy wejść na podwórko. Przyłożyłam palce na usta dając mu do zrozumienia, żeby nie mówił nic przy Poli, kiwnął tylko głową.
- Mama już wróciła? - zapytałam.
- Nie, będzie wieczorem. Nie dzwoniła do Ciebie?
Zaprzeczyłam ruchem głowy, w ciszy we trójkę weszliśmy do domu. Pola wbiegła pierwsza i zatrzymała się na wejściu kuchni.
-Co tutaj się stało?

czwartek, 5 listopada 2015

#ten słodki uśmiech (11)

- Nie nic, nie ważne... - zbyła mnie Zuzia.
- Ale jesteś mocno zmartwiona, no powiedz no... - próbowałem coś z niej wydobyć, ale chyba na marne. Westchnęła tylko i lekko przyspieszyła kroku.


sobota, 3 października 2015

#wycieczka na stadion (10)

   Wstałem dość wcześnie, tak tego nie lubię...  Nie pamiętam czy coś mi się śniło ale za to czułem się dziwnie wyspany. Pierwszy raz miałem takie uczucie - to będzie dobry dzień- pomyślałem. Przetarłem oczy i sięgnąłem pod poduszkę po telefon, ogarnąłem internety, odpisałem na wiadomości na fejsie, zesnapowałem moją zaspaną mordę... tak teraz można było się podnosić. Całe szczęście mama ostatnio się zlitowała i rozpakowała pudła z moimi ubraniami.

poniedziałek, 14 września 2015

#trochę relaksu (9)

Po prawie godzinnym spacerze wreszcie dotarłyśmy na miejsce. Miniplaża oblepiona była w ludzi maksymalnie, nie było gdzie nogi postawić, a co dopiero się rozłożyć.
-Patrz może tam? - pokazała mi ręką Patka.
-Oj niee, mam dosyć dzieci - zaśmiałam się - może tam, koło pomostu?
-Chyba innej opcji nie mamy - westchnęła tylko, uśmiechnęłam się do niej i poszłyśmy w kierunku wybranego przeze mnie miejsca. Po niedługiej chwili siedziałyśmy już na kocu, dopiero wtedy Kacper mi odpisał.

piątek, 28 sierpnia 2015

#dosłownie 5 minut (8)

   Siedziałem z Patrycję przed jej domem, na szczęście nie zauważyła, że ruszałem jej telefon. Zdobyłem to co chciałem, może nie w taki sposób jaki chciałem, ale liczy się efekt, nie?
 -No i to było tak, że Zuźka zaczęła się z Kacprem spotykać..