czwartek, 9 lipca 2015

#nie zawsze wiemy wszystko (2)

  Znów mi się to przyśniło, czemu wciąż mnie to prześladuje?... Przecież to stało się tak dawno.
Z przyspieszonym oddechem szybko się obudziłem, promienie słońca przedzierające się przez niezasłonięte jeszcze okna wyrwały mnie doszczętnie ze snu. Było chyba jeszcze wcześnie, wszyscy spali. Zszedłem na dół do kuchni, żeby napić się wody. Przez kuchenne okno widok był podobny jak z mojego pokoju,  nasze nieurządzone jeszcze podwórko i las, coś mnie w nim intrygowało. Trzeba zrobić sobie do niego małą wycieczkę.

  Niedługo po mnie do kuchni weszła moja mama:

- Dzień dobry synku, nie wiedziałam, że z Ciebie taki ranny ptaszek - mama na przywitanie pocałowała mnie w policzek.
- O, cześć mamo... - uśmiechnąłem się do niej lekko - nie mogłem spać.
- Trzeba śmignąć po bułki Olek, już wiesz gdzie trzeba iść.
- Nie nie nie... teraz idzie Krystian, ja byłem wczoraj, w nic mnie nie wrobisz...
- Co? Co Krystian? - akurat teraz musiał wejść? Tssa... szczęście mnie nie opuszcza.
- To wy już się dogadajcie, siemanko - szybko ulotniłem się z kuchni i wróciłem do swojego pokoju.

  Krystian to mój młodszy brat gimbus, tyle dobrego, że już na półmetku. Jest trochę niższy ode mnie ale to ja jestem ten przystojniejszy. Pech chciał, że próbuje się do mnie upodobnić, o zgrozo. Nawet zaczął coś ćwiczyć, ściął swoje bujne kasztanowe loki, w sumie... wygląda lepiej. Tylko niech częściej zmienia koszulki.

  Równo o godzinie 9 wyszedłem na codzienny jogging, przez całą godzinę biegania podświadomie chciałem ją znów zobaczyć. Długowłosa piękność, może to było tylko jakieś złudzenie, w sumie byłem zmęczony... tu, takie dziewczyny? Coś wątpię. Chociaż czasem... cuda się zdarzają, sam nie wiem co o tym myśleć.

  •  
  •  
  •  

  Lubie poranki. Powietrze jest takie świeże, na trawie jeszcze rosa.
 Obudziły mnie krzyki dobiegające z pokoju obok... oni znów to robią - znów się kłócą. Ech... czy nie może być chociaż jednego normalnego dnia? Bez kłótni? Jak widać nie.

  Poszłam do kuchni żeby zrobić śniadanie, na szczęście on już wyszedł. Nienawidzę go za o co robi mamie i nam.

-Ej maluchy, wstawać! Śniadanie gotowe! - Wykrzyczałam siadając do stołu. Nalałam wszystkim herbaty i zaczęłam jeść... poranek dłużył się i dłużył.
-A co będziemy dzisiaj robić?- zapytała Pola z pełnymi ustami. Pola to moja sześcioletnia siostrzyczka, jest chudziutka, ma cienkie, ale kręcone włosy i zawsze różowe wypieki na policzkach.
-Nie wiem mała, na razie zjedź, a potem o tym pogadamy. - odparłam z lekkim uśmiechem
-Ja  idę grać w piłkę -  stanowczo zaznaczył Stasiek.
-Nigdzie nie wychodzisz! - wykrzyczała z łazienki mama - Musicie mi pomóc.
-Ale mamo! - wykrzyczeliśmy zgodnym chórem - przecież są wakacje - dodała Pola.
Mama tylko westchnęła.

  Po śniadaniu i ogarnięciu domu wyszliśmy na tył podwórka, żeby pomóc mamie. W głowie miałam tylko jedno - skończyć to jak najszybciej i iść gdzieś z przyjaciółką. Kiedy skończyłam swoje zadnia i w końcu miałam chwile wytchnienia, poszłam na łąkę, która znajduje się kawałek za moim podwórkiem i usiadłam przy wielkim starym dębie, rozmyślałam wpatrując się w pobliski lasek. To wtedy go zauważyłam...

  To był on, chłopak ze sklepu... wysoki, dobrze zbudowany blondyn. Ale skąd tu taki chłopak? Może przyjechał na wakacje odwiedzić rodzinę? Nigdy go nie widziałam, więc możliwe, że tak jest... sama nie wiem.

 Siedziałam tak chyba z godzinę, gdy nagle...
- Cześć Zuźka! - usłyszałam wesoły głos Patrycji.
- Nie strasz, hej - uśmiechnęłam się na jej widok i podniosłam się z miejsca. Patrycja od razu przytuliła mnie na przywitanie i ruszyłyśmy przed siebie na spacer.




________________
A jednak udało się to dziś skończy! Sukces! :)
Zapraszam do komentowania :)

Następny wpis do końca tygodnia :)
 
  







4 komentarze:

  1. Hey ! Bardzo fajnie :) oby tak dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hey ! Bardzo fajnie :) oby tak dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na początkującego jest świetne ;) Popracuj tylko nad opisami, na przykład jak biegał opisz trasę, jaką bieg, czy okolice. Może nie pisze książek, ale lubię czytać i to dużo :P Więc mam nadzieje, że moja rada cie się przyda na przyszłość ;) Pozdrawiam i od 16lipca zapraszam do mnie
    mylife-minka.blogspot.com
    Dopiero nad nim pracuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za radę, na pewno nad tym popracuje! :)
      Chętnie tam zajrzę ! :)

      Usuń